Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski

Galarem w trzy tygodnie do morza

Szyper Jarosław Kałuża, główny animator przedsięwzięcia, jego 7-letnia córeczka Małgosia oraz Józef Ratajczak i Janusz Sroka prawie od trzech tygodni przemierzają Wisłę łódką zbudowaną na wzór XVIII-wiecznego galara. II Królewski Flis na Wiśle 2007 - bo tak nazywa się wyprawa - podróżnicy rozpoczęli 17 maja w Spytkowicach przy ujściu Przemszy do Wisły. Dziś zamierzają dotrzeć do Tczewa, jutro do Przegaliny, a w piątek do Gdańska. - Mieliśmy pewne problemy na trasie, ale teraz wszystko przebiega już zgodnie z planem - relacjonował nam wczoraj Józef Ratajczak. - W Płocku zaliczyliśmy jednodniowy, niezamierzony postój, bowiem wiał bardzo porywisty wiatr i na zalewie była duża fala. Ponieważ nasza łódka nie jest przystosowana do pływania w takich warunkach, musieliśmy przeczekać niekorzystną aurę. Nadrobiliśmy jednak stracony dystans i mam nadzieję, że do mety niespodzianek nie będzie. Tym bardziej, że teraz płyniemy po uregulowanej części Wisły.

Podczas wyprawy jej uczestnicy fotografują mijane okolice królowej polskich rzek. Zdjęcia zostaną zaprezentowane na wystawie.

- Flis jest w tej chwili jedynym w Polsce przypomnieniem najlepszych tradycji i obyczajów z epoki świetności Rzeczypospolitej oraz popularyzacji walorów przyrodniczych i turystycznych naszego kraju - stwierdził Jarosław Kałuża.

(ZB)
Dziennik Bałtycki
2007-06-06

**********

Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski jest jednym z partnerów Flisu